Na terenach Pińczowa znajdowały się trzy Kirkuty, czyli
Cmentarze Żydowskie. Najstarszy (z ok. szesnastego wieku) powstał poza murami
miasta, nad rzeką Nidą, w pobliżu dzisiejszych rozlewisk. Na przestrzeni lat
został on jednak opuszczony, gdyż był często zalewany przez rzekę.
Drugie miejsce pochówku
zlokalizowano nieco bliżej Pińczowa. Cmentarz ten znajdował się obok
dzisiejszej ulicy Słabskiej, za klasztorem Reformatów.
Podczas wojny został on częściowo zniszczony, zaś po wojnie
zabudowany budynkami przemysłowymi. Na miejscu cmentarza znajdowała się
najpierw rzeźnia miejska, a później zakład wylęgu drobiu.
Trzeci cmentarz, wykorzystywany
do końca pobytu Żydów w Pińczowie, leżał przy ulicy Cmentarnej, obok cmentarza
katolickiego
Na pińczowskim kirkucie, oprócz
kamiennych nagrobków znajdowały się również drewniane. Wiele z nich było bogato
zdobione przez pińczowskich artystów. Cmentarz podczas wojny został w dużej
mierze zniszczony przez Niemców, którzy wykorzystywali macewy (wcześniej
wspomniane kamienne nagrobki), jako budulec do brukowania dróg i kanałów. W
latach osiemdziesiątych udało się odzyskać wiele macew, które podczas wojny
były bezczeszczone.
Cmentarz żydowski w Pińczowie |
Więcej o cmentarzach żydowskich
W przypadku cmentarzy żydowskich możemy spotkać się z kilkoma określeniami.
Oprócz poznanego już wcześniej, zaczerpniętego z języka
niemieckiego słowa „kirkut”, od którego pochodnymi określeniami są „kierkut”,
„kierkow”, „kerchoł”, występują również inne nazwy. W języku hebrajskim będą
to: „bet chaim” (dom życia), „bet kwarot” (dom grobów) czy „bet olam” (dom
życia wiecznego), w języku jidysz – „hajlike ort” (święte miesjce) oraz „gute
ort” (dobre miejsce).
Cmentarze są miejscem świętym,
ale jednocześnie rytualnie nieczystym, stąd przy wyjściu znajduje się studnia,
przy której należy dokonać ablucji czyli rytualnego obmycia ciała. Nieczystość
cmentarza uniemożliwia też wstęp na jego teren Kohenom (czyt. Koenom), – czyli
żydowskim kapłanom. Choć zakaz ten nie dotyczy pochówków ich bliskich. Nawet
wtedy muszą jednak zachować stosowny dystans od grobu.
Zgodnie z żydowską tradycją
pogrzeb powinien zostać zorganizowany w ciągu doby od zgonu. Obyczaj ten
pochodzi prawdopodobnie z czasów, kiedy Żydzi zamieszkiwali tereny pustynne,
gdzie proces rozkładu zwłok postępował błyskawicznie.
Przez setki lat Żydzi chowani
byli bezpośrednio w ziemi, jednak zwyczaj ten, przynajmniej na ziemiach
polskich, zaczął znikać w XIX wieku. Później zaczęto wprowadzać zakazy grzebania
zmarłych bez trumny. Obecnie zwłoki zmarłych Żydów owija się w całun (rytualną
tkaninę) i układa z głową skierowaną na wschód (w stronę Izraela). Przed
ostatecznym zamknięciem wieka trumny na głowę nieboszczyka, sypie się ziemię
pochodzącą z Izraela. Następnie zmarły jest przenoszony z domu pogrzebowego na
cmentarz. Za karawanem podążali ludzie, ustawiając się w kondukt żałobny.
Kondukt szedł powoli, co było wyrazem szacunku dla zmarłego. W przeszłości
zalecano pokierowanie konduktem w taki sposób, aby przeszedł on obok synagogi.
Niezwykle istotna jest zasada
nienaruszalności grobu. Szczątki ludzkie mają bowiem oczekiwać na nadejście
Mesjasza. Dlatego też cmentarzy żydowskich nie wolno rozkopywać, a ekshumacja
dopuszczana jest tylko w skrajnie określonych przypadkach. Dla Żydów
najważniejsze jest to, co kryje ziemia, a nagrobki – choć naturalnie otaczane
szacunkiem – nie mają tak istotnego znaczenia. Żydowski grób nie może być
ponownie wykorzystany. Nie istnieje pojęcie „likwidacji” cmentarza. Jeśli teren
wyznaczony na pochówek zostanie całkowicie wykorzystany, a dokupienie nowego
gruntu nie jest możliwe, na starych grobach usypuje się grubą warstwę ziemi
(tak zwany nasyp), w której grzebie się kolejne zwłoki.
Przez szacunek dla zmarłych na
cmentarzu nie wolno spożywać jedzenia, pić, wnosić Tory, wykonywać czynności
niedostępnych dla nieboszczyka. Nie wolno wypasać zwierząt czy zbierać siana.
Nie można też traktować cmentarza jako skrótu drogi.
Charakterystyczny dla cmentarzy
żydowskich jest podział terenu na część męską, żeńską i dziecięcą. Ponadto
mężczyźni na terenie kirkutu, powinni nosić nakrycie głowy, aby wyrazić w ten
sposób szacunek dla zmarłych. Na cmentarzach zakopywano także wyposażenie
synagog, na przykład zniszczone zwoje Tory.
Cmentarz żydowski w Pińczowie |
Ewolucja form grobów
na przestrzeni dziejów
Początkowo pochówków dokonywano w
jaskiniach (z czego możemy dowiedzieć się ze Starego Testamentu) i pod stosami
kamieni.
Później wykształciła się forma popularnej do dziś macewy –
pionowego nagrobka. Macewy wykonywano z różnych materiałów – z granitowych
głazów, piaskowca, marmuru, żeliwa lub drewna. Macewa swym wyglądem nawiązuje
do bramy, symbolu przejścia z życia ziemskiego, do życia w innym świecie. Na
starszych macewach nie znajdziemy nazwisk, a jedynie imiona zmarłych oraz
imiona ich ojców. Przez setki lat Żydzi określali tożsamość imieniem własnym.
Na żydowskich grobach często widuje się ułożone kamyki. Geneza tego zwyczaju ma
kilka wyjaśnień. Prawdopodobnie obyczaj ten pochodzi z dawnych czasów, gdy
zwłoki grzebano na pustyni. Zabezpieczenie przed dzikimi zwierzętami miejsca
pochówku poprzez ułożenie na nim kamieni, było wyrazem szacunku dla zmarłego.
Na groby nie przynoszono kwiatów i zniczy, jednak przenikanie się nawzajem
kultur zaciera obecnie tę różnicę. Zasady judaizmu sprawiają, że na grobach nie
ma zdjęć czy podobizn zmarłych (choć czas i w tym przypadku przynosi zmiany).
Możemy natomiast spotkać się z bardzo bogatą symboliczną ornamentyką. Częste są
też motywy animalistyczne, (czyli wizerunki zwierząt), przy czym mają one
znaczenie stricto symboliczne. Odnoszą się one głównie do imion.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz